Rynek usług hydraulicznych w Warszawie na początku dwudziestego pierwszego wieku kwitnął. Wciąż rozbudowujące się miasto potrzebowało hydrauliki na najwyższym światowym poziomie i taka hydraulika powoli zaczynała się w nim pojawiać.
Starzy mistrzowie, szkoląc młodych, wpajali im ukształtowane przez dziesięciolecia doświadczenia, Ci zaś w rewanżu wprowadzali do zawodu nowoczesne technologie. W tamtym czasie Warszawa przyciągała też czołowych specjalistów ze świata, którzy chętnie, za odpowiednim wynagrodzeniem dzielili się wiedzą z Polakami. Zwrot: Hydraulik warszawa śródmieście stał się jednym z najpopularniejszych zwrotów w wyszukiwarkach, a przedstawiciele zawodu mającego swe korzenie w średniowieczu, zaczęli w końcu cieszyć się należną im estymą.
Hydraulik Warszawa Śródmieście
Centrum Warszawy, a szczególnie okolice pomiędzy Dworcem Głównym a Dworcem Zachodnim obfitowały w wysoce wyspecjalizowanych hydraulików. W tym środowisku Karol nie wyróżniał się niczym szczególnym. Miał długie brązowe włosy, zielone oczy, sto osiemdziesiąt centymetrów wzrostu i charakterystyczny zarost. Nikt w tamtych latach nie wróżył naszemu bohaterowi kariery, jaka później miała stać się jego udziałem. Chłopak, mimo ukończenia Warszawskiego Technikum Hydraulicznego z wyróżnieniem, miał spore obawy co do startu swojego życia zawodowego. Przez pewien czas rozważał nawet opuszczenie stolicy i rozpoczęcie kariery zawodowej w którejś z mniejszych miejscowości, takich jak Łódź lub Poznań.