Co zrobić, gdy sklep nie uzna reklamacji obuwia?

Kupujesz wymarzone buty, nosisz je przez kilka tygodni i nagle przydarza ci się drobny wypadek, który niszczy podeszwę. Sklep nie uznaje jednak reklamacji, twierdząc, że wina leży po stronie użytkownika. Buty kosztowały fortunę i nie stać cię na zakup kolejnych? Bez obaw, w cichych pracowniach wciąż możesz znaleźć szewców, którzy radzili sobie z większymi tragediami.

Szewc potrzebny od zaraz

W każdym małym mieście znajdzie się szewc, z którego usług korzysta kilka pokoleń użytkowników butów. Obuwie jest dziś stosunkowo tanie i wiele osób wyrzuca zniszczone buty, które dałoby się jeszcze naprawić i zastępuje je nowymi. Jednak ogromna rzesza ludzi ceni wygodne buty i jest w stanie oddać wiele za przywrócenie ich do staniu używalności. W takim przypadku warto udać się do szewca, który wysłucha problemu i zaproponuje naprawę. Każdy szewc ma swoje sztuczki, którymi zaskakuje nawet najbardziej zrozpaczonych klientów.

Co znajdziemy w ofercie dobrego zakładu szewskiego?

Wiele zakładów szewskich, szczególnie tych zlokalizowanych w dużych miastach, ma swoją stronę internetową, na której prezentuje ofertę oraz dotychczasowe realizacje. Nie oznacza to jednak, że szewc, który nie udziela się w mediach społecznościowych i nie ma dostępu do internetu, jest gorszy. Aby poznać opinie o danym szewcu, wystarczy zwykle spytać kilka osób, jeśli nie możemy znaleźć żadnych informacji na forach internetowych. W ofercie większości zakładów szewskich znajdziemy wymianę fleków, zelowanie podeszew, wymianę obcasów i stalek, rozciąganie i poszerzanie obuwia, klejenie i szycie. Coraz więcej zakładów rozszerza swoją ofertę o usługi dodatkowe, takie jak modelowanie obuwia pod haluksy, profilowanie podeszew ortopedycznych, czy sprzedaż artykułów obuwniczych – wkładek, sznurowadeł czy past do butów. Zanim wyrzucisz uszkodzone obuwie, którego nie chciał przyjąć sklep, zorientuj się, gdzie znajdziesz dobrego szewca i udaj się do niego po pomoc. Dobry szewc tylko w nielicznych przypadkach stwierdzi, że nic nie da się zrobić.